W końcu powstał owy album - prezent dla rodziców.
Ślub odbył się jesienią więc musiały się pojawić liście - te same, które wystąpiły w sesji plenerowej.
Album ma 40 stron, więc pracy było mnóstwo - nie mogę się oprzeć aby nie umieścić tylu zdjęć.
A tak przy okazji albumik zgłaszam na 33 Wyzwanie na blogu scrapki
Piękna pamiątka:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny! Te liście nadają swoistego kolorytu całekj pracy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie czuję niedosyt. chętnie obejrzałabym pozostałe kilkadziesiąt stron :) więc jakby co... NIE OPIERAJ SIĘ ;) piękna okładka!!! wnętrze również niesamowicie urokliwe. całość musi robić oszałamiające wrażenie! podziwiam Cię za ogrom pracy jaką włożyłaś w jego przygotowanie.
OdpowiedzUsuńcudny:))
OdpowiedzUsuń